Jan Jakub Kolski: "Las, 4 rano"
Jestem zachwycona.
Mocne i delikatne.
Nieludzkie i humanistyczne.
Zwierzęce i ludzkie.
Wkurza i przyciąga.
Nędza i blichtr.
Zło i rubaszność.
Śmierć i trwanie.
Gorycz i słodycz.
Wszystko. I nic.
I smak na języku.
Czytajcie.