Vigdis Hjorth: "Spadek"
Elżbieta Ptaszyńska-Sadowska
Minęło trochę czasu. Pamiętam tylko skandynawską atmosferę, lekko chłodną, wyważoną, spokojną, choć główna bohaterka strasznie wkurzała. Dziecinnością, egoizmem, awanturniczością. No wiem, że to źle brzmi i się wyklucza, nic nie poradzę.
Choć do końca nie polubiłam bohaterki [chyba się nie da], to książkę wspominam wyjątkowo dobrze. Znów o relacjach w rodzinie.
Polecam ****+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz