środa, 6 maja 2015

Modiano - Przejechał cyrk

Patrick Modiano: "Przejechał cyrk"





Hmmm... Czytam i nie mogę odłożyć. Ale muszę. Odkładam. Znajduję po kilku dniach i nie wiem, czy czytałam ani w którym miejscu. Początki tej niemieckiej choroby czy aż tak zieje nudą...?

Niby nie zieje, klimat senno-mglisty. Postaci naszkicowane z rozmachem, choć nieostro. Nie wiem, czemu służył pies? Nie wiem, czy przeżył.

Czy autorowi chodziło o to, że wykonywany zawód wpisuje się w DNA potomków? Czy córka przejmuje nieokrzesane życie po Tatusiu?

Klimat niezwykle podobny do poprzedniej powieści. Postaci mogłyby się wpleść w jeden wątek. Topografia Paryża w tle dla koneserów tej stolicy.

Trzeciego Modiana z biblioteki nie wzięłam.

Polecam****_

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz