Andrea Camilleri: "Wiek wątpliwości"
Jak zwykle przed Targami pojawiają się nowe pozycje Camilleriego. Tym razem nie doczekawszy Stadionowej imprezy nabyłam przez stronę empiku. Ledwo odebrałam, bo teraz trzeba zapamiętać kod z mejla. A w starej komórce nie używam Internetu. Jakoś wydali.
Nigdy nie zawiodłam się na kryminałach tego Mistrza kreującego postać Montalbana. Inne jego dzieła bywają trudne -- wojna, nierząd, masakra.
Przepyszne delicje: ośmiorniczki, barweny, kałamarnice, spacery do latarni morskiej, domek na plaży, specjały pani Adeli i Nico [Nika?]. Na tle romansu jakieś zwłoki i cała banda głupców, którzy nie chcą wiedzieć, co jest grane.
Kryminały pana C. są lekkie, zwiewne i przyjemne, a w komisarzu kocha się chyba każda czytelniczka. Choć żadna nie wyszłaby za niego za mąż. Współczesna tematyka: mafia, diamenty, forsa, uchodźcy trafiający na Lampedusę, miłość, zazdrość i nienawiść [te 3 nieco mniej współczesne] czynią z autora maestra z długopisem w ręku zamiast batuty.
Palce lizać [tylko nie przewracaniu kartek!]!
Polecam jak najgoręcej *****
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz