wtorek, 28 lipca 2015

Morgan - Noc rudego kota

Catherine Ashley Morgan: "Noc rudego kota"


Koci kryminał - piszą forumowicze...
Koci nie koci, kryminał nie kryminał.
Tak to jest, gdy za mocny gatunek biorą się młode panienki. Wszystko poprawne, klimacik jest, kot też, choć jakiś ospały - sama bohaterka zastanawia się, czy nikt mu nie dawał valium, postaci czarno-białe, są i wypadki, i pościgi... Tylko wszystko jakieś takie... bajkowe? nastoletnie? nie serio?
Czemu Niemka umieszcza akcję w Anglii? Czemu ma angielski pseudonim?

Sto razy wolę serię o amerykańskim kocie, który... [np. czytał wspak].

Polecam na totalne odmóżdżenie i powrót do dzieciństwa **---

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz